Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X X X X X X

Etykiety

Twój tekst

Kontakt

GG: 50508389
Email: nocta.k@hotmail.com

Blog nr 2: http://caste-game.blogspot.co.uk/


Blog

Kyōki no kokoro (o ile autor zna się na języku Japońskim) oznacza serce szaleństwa, co jego zdaniem jest idealnym tytułem dla opowiadań o "mrocznej" tematyce, przedstawiających postacie w beznadziejnych sytuacjach bez wyjścia i tego podobnych (choć zdażają się wyjątki w tematyce). Opowiadania często zawierają tematy nie odpowiednie dla młodych czytelników.


Autor

Dziwne stworzenie, które od czasu do czasu lubi wykorzystać swój nadmiar wyobraźni do napisania opowiadania. Polskie opowiadania pisze od zaledwie paru lat, jako że wcześniej nie uczył się danego języka. Jest to forma polepszania jakości pisania oraz poprawności w użytku języka polskiego. Aktualny wiek autora to dziewiętnaście lat. Studiuje w Anglii, lecz chciałby zapamiętać swój rodowy język, którego to nie miał okazji się uczyć.


Beta

Czyli osoba, która mi pomaga. Poprawia ona tekst na tyle ile potrafi i po części uczy też polskiego. Sama pisze opowiadania, tak więc jeśli chcecie się dowiedzieć o niej więcej, musicie zajrzeć na jej bloga:

http://historiepisanepiorem.blogspot.co.uk/

niedziela, 15 stycznia 2017

Królestwo Liuan: Wstęp


Mimo nocy, miasto momentalnie rozświetliło się wieloma płomieniami zdobiącymi budynki. Runęły domy, sklepy, szkoły, szpitale. Wróg nie przejmował się ani ofiarami wśród ludzi ani zniszczoną architekturą. Był wystarczająco bogaty, aby wszystko postawić od nowa, jeśli zaistniałaby taka potrzeba. Jedyną rolą jego jednostek było sprawne i szybkie dostanie się do pałacu. Jak najszybsze wybicie całej rodziny królewskiej. Bo w końcu tylko oni stali mu na drodze do przejęcia ostatniej z cudzych ziem.

Byli zwani barbarzyńcami, bezdusznymi istotami, chciwym narodem. Każdy miał inną opinię, lecz niemalże wszyscy używali negatywnego sposobu na opisanie swego wroga. Niestety, królestwo po królestwie runęło pod presją wywartą przez silniejszego sąsiada. Siłą czy dyplomacją przejmował wszystkich, którzy stali mu na drodze do pełnej władzy. Zaledwie jedno królestwo dało radę wytrzymać niemalże sześć dekad, nim i na nie przyszła kolej. Teraz było pogrążone w chaosie, a jego mieszkańcy chowali się bądź uciekali. Nie rozumieli jak to się stało, że wróg przedostał się przez pole siłowe postawione, gdy tylko królestwu Liuan zaczęto grozić i rozpoczęto wojnę.

Jako pierwsza umarła królowa. Jej mąż nie był w stanie nic zrobić, spoglądając na wykrzywioną w bólu twarz swej partnerki, której delikatne, smukłe ciało przebiło ostrze miecza. Z trudem pozbył się wrogów z ich wspólnej sypialni, lecz małżonce nie był w stanie już pomóc. Z uśmiechem na ustach i łzami w oczach zdołała zaledwie powiedzieć, że go kocha i poprosić, aby zadbał o bezpieczeństwo ich dzieci. Wielki smutek ogarnął króla, lecz ten nie zamierzał się poddawać. Ostrożnie ułożył ciało swej ukochanej na łożu i wyszedł z pokoju, nie przejmując się ubiorem. W samych spodniach od piżamy i z paroma mężczyznami z ochrony zaczął kroczyć szybkim tempem w stronę sypialni swych dzieci. Świadom był tego, jaki plan miał wróg. Z pewnością nie zamierzał oszczędzić nawet dwuletniego Aloisego, śpiącego w swoim małym łóżeczku, z czuwającą nad nim opiekunką.

Dla jego córek niestety było za późno. Nie zdołał dotrzeć na czas. Jedna z dziewczynek leżała martwa przed swą siostrą, podczas kiedy druga zalana łzami, kurczowo trzymała dłoń przy krwawiącej szyi. Ojciec nie był w stanie zapewnić jej odpowiedniej opieki medycznej. Nacięcie było zbyt głębokie, a dziewczynka zesztywniała na chwilę po wkroczeniu do jej sypialni. Król nie miał już litości dla swych wrogów. Za pomocą ostrza ciął każdego przeciwnika, który tylko stanął mu na drodze. Rozkazał części ochrony wyruszyć po jego najmłodszego potomka, podczas gdy on dostał się do sypialni swego najstarszego syna. Tam poległymi byli jedynie przedstawiciele wrogiego narodu. Osiemnastoletni chłopak sprawnie wymachiwał szablą, która do tej pory wisiała na ścianie zaledwie jako dekoracja. Zdołał zadać śmiertelny cios dwóm żołnierzom, nim jego ojciec przybył mu z pomocą.