Strony

sobota, 31 maja 2014

Cichy Pamiętnik: Strona Szósta


8 Października 

     Wykończony poszukiwaniem Molly, wróciłem zawiedziony do kostki. Odczuwałem wzmagającą się we mnie rozpacz. Winiłem się za to, że ma siostra się zgubiła i nie wiadomo co się z nią działo. Mogła właśnie marznąć gdzieś, w ślepej uliczce, albo też i... Wolałem nawet nie myśleć o innych opcjach. Ale w tym samym czasie, mogła być znaleziona przez kogoś, kto upewni się, że będzie miała dania trzy razy dziennie, pasujące i czyste ubrania, miłe łóżko. Normalne życie z odpowiednimi warunkami. Nie to co ja jej zapewniałem. Właściwie, to nawet nie byłem w stanie się nią zaopiekować i teraz... I teraz siedziała na swym łóżku, uśmiechając się do naszego sąsiada. Ten zaś zdejmował z niej kurtkę.